Gospodarkę światową czeka recesja – przewidują ekonomiści. Rynek już zaczyna odczuwać nadchodzący kryzys. Firmy, które dotychczas dbały o content marketing, reklamę i promocję tną budżety. Oznacza to jednak gorsze dotarcie do klientów, co przekłada się na mniejsze zyski. Jak wyrwać się z tego błędnego koła?
Ograniczanie budżetów marketingowych w czasie recesji nie jest dobrą taktyką. Jeśli nawet pozornie więcej pieniędzy pozostanie w budżecie firmy, to w perspektywie długofalowej sytuacja się nie poprawi. Co w takim razie robić?
Historia pokazała, że firmy, które zainwestowały w marketing w czasie kryzysów, przetrwały i wzmocniły swoją pozycję. Przeważnie budżety były wtedy zwiększane i wykorzystano osłabienie konkurencji. Ktoś powiedział: “kiedy czasy są dobre powinieneś się reklamować, kiedy czasy są złe, musisz się reklamować”. To potwierdza, że nieśmiałość nie uchroni nas przed trudnym okresem. W czasie załamania koniunktury trzeba myśleć o tym, co będzie, gdy sytuacja się poprawi.
Badania branży motoryzacyjnej pokazują, że wprowadzenie i promocja nowych produktów w czasie kryzysu zwiększa szanse przetrwania, a nawet zwiększenia sprzedaży. Powód jest prosty, kiedy konkurencja zaczyna tracić na kryzysie, Ty przystępujesz do ataku w korzystniejszym środowisku.
Podnoszenie cen w czasie kryzysu też nie jest dobrym pomysłem, bo klient patrzy głównie na ceny. Ich podniesienie spowoduje odpływ nabywców, którzy mogą nie wrócić, kiedy rynek odzyska już stabilność.
Jaki jest najważniejszy powód, by nie redukować wydatków na komunikację zewnętrzną w czasie recesji? Otóż, kiedy inni przestają się promować, to znakomita okazja, by wzmocnić swoją obecność i wybić się z produktem. Dobrym przykładem może być koncern z branży dóbr konsumpcyjnych – Reckitt Benckiser. W kryzysie finansowym po 2008 roku zwiększył on wydatki na budżety reklamowe o 25 procent, przekonując klientów do pozostania przy swoich produktach premium. Zatrzymanie klientów w trudnym czasie okazało się decydujące dla wyników firmy w następnych latach.
Reklama i wydatki na komunikację w tym treści internetowe, to inwestycja, a nie zbędny wydatek, który można szybko zredukować, aby utrzymać firmę na powierzchni. Bez dobrej komunikacji zewnętrznej i promocji produktów nie osiągniemy wyników sprzedaży. Tym samym błędne koło się zamyka.
Zostaw komentarz