Plastikowe opakowania mogą być tańsze i bardziej przemyślane. Zrównoważone projektowanie może również wpłynąć na ich kształt, który pozwoli lepiej wykorzystać przestrzeń w transporcie. Czy producenci wykorzystują dobry design do zmniejszenia własnych kosztów i niszczącego wpływu na środowisko? W czasach, kiedy konieczna jest zmiana sposobu projektowania i używania opakowań, trzeba połączyć siły dobrego wzornictwa ze świadomością klientów. W jaki sposób?

Opakowania plastikowe o skomplikowanych kształtach mają atrakcyjnie wyglądać na półce sklepowej i kusić klientów. Obłości, przetłoczenia, wcięcia, krzywizny i innowacyjne rozwiązania typu “łatwe otwieranie” generują jednak dodatkowe trudności w fazie produkcji. Jeszcze większe podczas recyklingu.

Mniej znaczy więcej

Sięgając pod prysznicem po szampon, nie zastanawiasz nawet, ile różnych materiałów użyto do wyprodukowania jednej plastikowej butelki. Różne rodzaje tworzyw, kleje, papierowe lub foliowe naklejki z napisami, aluminiowe zaślepki, itd. Złożony proces produkcji butelki szamponu musi kosztować. Jak myślisz, kto ponosi koszty powstania opakowania żelu pod prysznic?

Zrównoważone projektowanie

Przemysł powoli zmienia sposób myślenia o opakowaniach. Nie jest to przecież niewykonalne, a czasami wymuszone przepisami wprowadzonymi w trosce o zdrowie człowieka. W kilku krajach wprowadzono przecież restrykcyjne przepisy unifikujące wygląd pudełek papierosów. Koncerny tytoniowe musiały się pożegnać z grafiką i logo. Decyzję przyjęto ze zrozumieniem, jako element szerokiej antynikotynowej kampanii społecznej. Czy w przypadku opakowań kosmetyków, chemii gospodarstwa domowego i artykułów spożywczych może być podobnie?

To zależy od społeczeństwa i producentów. Konsumenci muszą kupować bardziej świadomie, a producenci powinni odważyć się na pierwszy krok. Pierwszy impuls jest decydujący, jak akcja platformy Loop, która ma na celu eliminowanie opakowań jednorazowych. Myślenie o wielokrotnym użyciu opakowań stopniowo ogarnia coraz więcej potężnych firm z różnych branży, między innymi spożywczej (Carrefour będzie sprzedawać produkty w opakowaniach zwrotnych).

Jak miałyby wyglądać te idealne opakowania? Kilka prostych pomysłów podsunęła firma McKinsey&Company, która zwróciła uwagę na fakt, że opakowania np. kosmetyków są złożone z kilku rodzajów plastiku, co utrudnia recykling. Ponadto, zamiast zastosować nadruk zintegrowany, butelki są oklejone foliowymi lub papierowymi etykietami. Do ich przymocowania użyto kleju, do którego zmycia w sortowniach potrzeba więcej środków chemicznych. A jakie znaczenie ma kształt? Plastikowe butelki mają najczęściej owalną podstawę, zwykle zwężają się ku górze i co sezon mają inne przetłoczenia. To powoduje, że w dużych kartonach transportowych mieści się ich mniej, niż gdyby były zaprojektowane np. na planie prostokąta!  

Wszystkie te drobiazgi – gdyby je zastosować – wpłynęłyby ostatecznie na ogromne oszczędności dla producenta i na poprawę wizerunku firmy.

Jak nie kupować plastikowych śmieci?

Ograniczenie produkcji śmieci z plastiku zaczyna się już na etapie ich kupowania. Konsument powinien wybierać mądrze i zwracać uwagę na kilka cech opakowań, które mówią więcej o podejściu producentów zrównoważonego projektowania niż setki słów i sloganów.

Jak rozpoznać na regałach sklepowych produkty najmniej szkodliwe dla środowiska?

  • Wybierz te produkty, które powstały już z materiałów wtórnie przetworzonych.
  • Rzuć okiem na opakowanie, im bardziej wymyślne, tym więcej energii użyto do jego produkcji i więcej energii będzie wymagało jego przetworzenie.
  • Szukaj opakowań do napełniania. Uzupełnianie np. płynów do płukania tkanin tzw. refill, jest już powszechne w wielu krajach. Jest tańsze i ekologiczne.  
  • Zamiast kilku mniejszych opakowań tego samego produktu, wybierz jedno większe, będzie łatwiej je zutylizować.
  • Jeśli to możliwe, szukaj opakowań jednowarstwowych. Złożona struktura opakowania jest trudna i droga w odzyskiwaniu tworzywa.

W filmie Mike’a Nicholsa “Absolwent” z 1967 roku, pada entuzjastyczne zdanie: “plastik ma wielką przyszłość!”. W końcu lat 60. był on rzeczywiście źródłem innowacji i niezłych pieniędzy. Jednak w drugiej dekadzie XXI wieku wiemy, że plastikowa przyszłość nie jest tą, której chcieliśmy.